Dzień dobry chciałbym się spytać (o ile można) na kogo zamierzacie głosować w przyszłych wyborach. :)

Andrzej Duda - wszyscy go znamy i wielbimy, marionetka PiS.
Małgorzata Kidawa-Błońska - nie wydaje się... inteligentna, a jedyny program jaki będzie miała będzie równy KO, czyli WSZYSTKO INACZEJ NIZ PIS BO MY NIE PIS, marionetka KO.
Adrian Zandberg - człowiek zmieniający poglądy w sekundę po tym, gdzie ma większy zysk, a także odmawiający odpowiedzi na niewygodne pytania, a gdy już ich udziela nie wydają się elokwentne i wyczerpujące.
Krzysztof Bosak - wydaje się dostatecznie ogarnięty, ale jego przeszłość (i teraźniejszość również) jest związana z dość... specyficznym gronem. Jednakże jest konsekwentny i można mu zaufać, że przynajmniej swoich poglądów nie zmieni ot tak. Czy te poglądy są jednak racjonalne?
Szymon Hołownia - mam plan, wybierzcie mnie, a ja zrobię wszystko lepiej. Niby w porządku, ale brzmi trochę zbyt ogólnie i pozytywnie. Jedzie na tym, że jest niezależny.
Władysław Kosiniak-Kamysz - z partii, która mówiła, żeby na nich głosować, a nigdy nie zgodzą się na podniesienie jakiegokolwiek podatku, po czym przy pierwszym głosowaniem za podniesieniem podatku głosowali za. Już wolę Dudę, przynajmniej wiem, czego się spodziewać.
Włodzimierz Czarzasty - dzień dobry, czy to już 1980, czy jeszcze lata siedemdziesiąte? Za mało czerwonego wszędzie.
Jacek Jaśkowiak - ma jakieś doświadczenie, jest bardziej ogarnięty niż Kidawa-Błońska, ale ma taki sam plan "OBRONIMY WSZYSTKO PRZED PISEM", a poza tym KO popchnie go pod autobus, bo Małgosia jest kobietą, więc to ją trzeba wspierać, aby być otwartym i w ogóle fajnym.

Hmmm... dość trudny wybór.

Obecnie waham się pomiędzy Panem Hołownią i Panem Bosakiem. Hołownią, bo jest niezależny i może faktycznie mieć pozytywny wpływ, a Bosakiem, bo z tych, których już poznaliśmy wydaje się najbardziej konkretny i dosadny.

/r/Polska Thread Link - i.redd.it