Koronawątek Grudzień 2021: Omicron i co dalej?

Siemanko, sprawa dotyczy tematu szczepień. Chciałbym się podzielić z Wami sposobem myślenia antysCzepionkowca. Przepraszam jeśli jest gdzieś indziej taki post. Spokojny dzień, jedziemy autem, gościu po chorobie. Tydzień zwolnienia. Wyzdrowiałes? No tylko katar lekki, ogólnie to przez syna bo babka w przedszkolu po 3 dawkach choruje. Lol. Nic się nie odzywam. Mysle Jaka kto? Po czasie mówię w Polsce chyba bardzo dużo umiera w porównaniu do innych krajów. Zaczęło się. Oni nie umierają na covid. Ale to są statystyki na covid. Teraz umiera się na wszystki a się wpisuje covid. Lol. A skąd wiesz? Lekarz, sanepid jesteś? Teraz masz pozytyw i nie leczą Cię, a dopiero później jak zachorujesz. A czym i jak chcesz leczyć jak masz covid? Antybiotykiem! Nie no nie wytrzymam, covid antybiotykiem, tak? Tak bo zawsze dają. Ale antybiotyk na wirusy nie działa. WTF. Lekarz w Niemczech, kolega "jakiegoś Marcina" i jego kolega starszy lekarz. Nie szczep się mówi. Pytam się jaki? Daj namiary? Prof? Naukowiec? Czy co? No lekarz, wiesz stary lekarz to musi mieć rację. Weź nie siej głupot, bo że ktoś coś powiedział to nie wiadomo czy prawdą. Ale ja wiem. Może nie opieraj wiedzy na kimś tylko na czymś rzetelnym i na kimś co ma jaką podkładkę w tym co mówi(prof naukowiec). Wszyscy kłamią! no jak wszyscy to Ci Twoi też. Nie moi mówią prawdę bo się nie boją. A twoi mówią bo tak im każą. Szczeka na podłodze. Wiesz Ogólnie bardziej się boje szczepionki niż zachorować. I się nie zaszczepie. Gdzie wszyscy w rodzinie tylko nie on. I jak tu nie kochać ludzi.

/r/Polska Thread