Koronawątek październik 2021 - wracają studia, w większości stacjonarne!

Ja zaczynam studia i bardzo się cieszę, że będą stacjonarne. Mam nadzieję, że będą takie przez cały rok, i że ten rok będzie ostatnim, w którym będzie jakieś ryzyko zdalnych. I piszę to jako introwertyk - denerwuje już mnie ten stereotyp, że " wszyscy introwertycy to kochają zdalne". Dla mnie to był najbardziej monotonny i apatyczny okres w życiu, gdzie brakowało mi motywacji do prawie wszystkiego.

Jeśli znowu zrobią zdalne, to będzie to dla mnie strasznie frustrujące. Podczas ostatniej fali, jeszcze przed szczepionkami, uważałem, żeby nie zarazić innych lub siebie (co mi się udało). Potem się zaszczepiłem i zrobiłem to głównie po to, żeby wrócić do normalności, a nie po to, żeby kolejny rok zmarnować przed monitorem i "zachowywać ostrożność".

Szczepionka jest bardzo dobrze u nas dostępna, każdy kto chciał już się zaszczepił i jeśli będziemy się znowu zamykać to równie dobrze możemy to robić jeszcze przez kilka lat, bo wirus magicznie nie zniknie i nie przestanie zarażać. Jako zaszczepiona osoba, która jest z takiej grupy wiekowej, że ryzyko COVIDA jest tam minimalne, nie chcę cierpieć dłużej przez to, że są osoby z grup ryzyka, które odmawiają szczepienia.

Nie rozumiem też tego koncentrowania się na przypadkach - powinniśmy zamiast tego zwracać uwagę na stopień hospitalizacji.

Takie moje przemyślenia.

/r/Polska Thread