Dużo tutaj mówi się o progresji podatkowej, ale czy ktokolwiek robi jakieś symulacje / analizy ile można w ten sposób zebrać i na co to wydać?

Łał, ale to naiwne wszystko.

Skąd pomysł, że ktoś kto zarabia ponad 500k rocznie potulnie da się opodatkować na 75%. - Ctrl+f B2B 0 wyników. Już teraz najlepiej zarabiający polacy nie pracują na UoP, żeby ominąć stawkę 32%. - "nie inwestujcie w pensje prezesów" no tak, ci źli prezesi. Nie "osoby pracujące zdalnie dla firmy z USA" np (500k zł to entry-level pozycja w dobrym korpo w USA). Jak ktoś tyle ma, to pewnie prezes który zabiera pracownikom. - nic o akcjach (!) - przecież naprawdę bogaci ludzie nie zarabiają głównie na pensji. Najbogatsi mają akcje swojej firmy (podatek od zysków: 19%), C-suite dostaje je zamiast wynagrodzenia. Do tego dochodzą akcje pracownicze (dla niekoniecznie niezamożnych). - A to tylko moje pierwsze pomysły jako laika. Jeśli ktoś zarabia 500k rocznie, to stać go na to, żeby zapłacić specjaliście od finansów który mu powie co powinien zrobić. - brak refleksji, że być może skłoni to najbardziej produktywną część społeczeństwa do wyjazdu za granicę

Napisałbym więcej, ale szkoda słów. Dla jasności, uważam że podatki są ważne, potrzebne i płacę dzielnie swoje 32% (byłoby prościej, gdybym wiedział że rząd je przeznaczy na coś przydatnego).

/r/Polska Thread Parent