Jak pomóc alkoholikowi?

Moja mama walczyła tak większość małżeństwa. Przelała tysiące łez i poświęciła się w wielu aspektach. Wiesz co to dało? Nic. A dlaczego? Bo ojciec do samego końca kręcił, manipulował, nie wykazywał chęci poprawy. Wolał się poddać niż skończyć z alkoholem. Nie chodził na terapię, uważał to za coś wstydliwego (wychował się na wsi, starszy rocznik). Sytuacja spędzała mi sen z powiek wielokrotnie, ale ponownie - nic, co zrobi rodzina, nie przyniesie efektu, dopóki alkoholik nie zacznie CHCIEĆ i DZIAŁAĆ.

Nie daj sobie wmówić, że jesteś za niego odpowiedzialna i że możesz go naprawić. Bo nie możesz. Alkoholizm to choroba, która powinna być leczona na terapii uzależnień.

/r/Polska Thread